piątek, 15 lutego 2013

Prolog

2 lata. To na prawdę spory okres czasu. Jednak czy przez te 2 lata można wybaczyć osobie, która Cię tak ogromnie zraniła, dosłownie wszystko?! Może inni tak potrafią, ale ja z pewnością nie. Jestem z natury człowiekiem pamiętliwym i abym komuś zaufała po raz  kolejny po takim wyczynie, to trzeba nieźle się natrudzić.(..) Rozpoczęcie studiów artystycznych. Wtedy miałam wielkie zarysy na przyszłą projektantkę ubrań. Już pierwszego dnia poznałam idealnego faceta. Chociażby wtedy uważałam go za idealnego. Bardzo szybko się do siebie zbliżyliśmy i już po paru tygodniach mogliśmy nazywać się parą. Ludzie nam zazdrościli, w końcu kto nie zazdrości miłość od pierwszego wejrzenia?! Planowaliśmy wspólną przyszłość. Domek z ogródkiem na przedmieściach Londynu, dość szybkie stanięcie przy ślubnym kobiercu oraz powiększenie rodziny o przynajmniej jedno dziecko oraz jednego czworonoga z puchatym ogonem, który szczekałby z radości widząc jak wracamy z pracy. Zanosiło się na to wszystko do czasu, kiedy tydzień przed zakończeniem szkoły przyszedł czas na imprezę. Znajomi opowiadali mi, że mój chłopak szykuję dla mnie coś nadzwyczajnego i na pewno mi się to spodoba bo zawsze o tym marzyłam. Po mojej głowie tylko w tamtym czasie chodziły zaręczyny, więc byłam przekonana na 100 procent, że to własnie o nie się rozchodzi. W dniu imprezy miałam mały problem z dojazdem i pojawiłam się dobre 2 godziny po rozpoczęciu jej. Kiedy odnalazłam mojego najdroższego zaniemówiłam. To była prawda jeśli chodzi o niespodziankę, nie spodziewałam się tego totalnie. Szkoda tylko, że nie zauważyłam mojego chłopaka kiedy klękał, a w dłoni trzymał pierścionek, który po paru sekundach miałam włożyć na palec i już nigdy nie ściągać. On po prostu na moich oczach pieścił się z jakąś wytapetowaną, rudą lalunią. To był ostatni raz kiedy na niego spojrzałam. Tak jak początki szkoły były idealne, tak zakończenie nie było już takie kolorowe. Było całkowicie szare i nie miało najmniejszego sensu, tak jak w tamtym okresie moje życie. Jednak jak życie może mieć sens skoro przyłapiesz miłość swojego życia na zdradzie?! (..) Jednak to są zupełnie niepotrzebne wspomnienia, które cały czas nie dają mi żyć i nie pozwalają mi zapomnieć. Teraz projektuję coś czego nigdy nie zaznałam, a tak bardzo tego pragnęłam. Dzień Ślubu. To właśnie ten dzień ma być idealny i wspaniały w każdym detalu. Na swoim koncie mam już dobre 50 takich ceremonii, jednak żadna z nich nie jest moja. To, to właśnie najbardziej boli i rozdziera serce na pół. Jedak muszę z tym żyć i stawiać czoła nowym wyzwaniom. Nowa para zakochanych w sobie bez pamięci narzeczonych. Niby dla mnie nic takiego, w końcu to moja praca. Jednak zawsze podziwiam ich urok i wytrwałość w sobie. Tym razem było inaczej. Gdy spojrzałam na twarz przyszłego pana młodego, moje życie zmieniło się całkowicie. Była mi to tak dobrze znana twarz. Te usta, które całowałam miliony razy oraz oczy, w których zawsze odnajdywałam miłość i zrozumienie podczas całego pobytu na studiach. Już wiesz o kim mowa?! Zapomniałam wspomnieć, że chłopak ma na imię Zayn, tak właśnie mowa o tym Zayn'ie, który nosi nazwisko Malik i od razu po studiach osiągnął coś nadzwyczajnego zupełnie odmiennego niż jego wykształcenie. Został bożyszczem nastolatek oraz wielką gwiazdą show-biznesu razem z czwórką swoich kumpli. A u jego boku nieznana mi dziewczyna. Która została obdarzona na prawdę ślicznym wyglądem. Chyba nie muszę tłumaczyć jak się właśnie poczułam. Teraz te oczy pełne miłości i zrozumienia, w których zawsze odnalazłam odpowiedź na każde nękające mnie pytanie wpatrywały się w nią identycznie jak we mnie tych parę lat temu. Bolało, ogromnie bolało. Jednak czy to było teraz ważne, kiedy dostałam szanse rewanżu i w końcu mogę się zemścić?! W sumie zrobiło mi się troszkę szkoda tej dziewczyny, w końcu nie była niczemu winna. Jej ślub na pewno nie będzie idealny, ale przecież równie dobrze mogła związać się z kimś zupełnie innym, bez przeszłości związanej z moją osobą. Teraz przyszedł słodki czas zemsty na frajerze, który 2 lata temu złamał mi serce na miliony kawałeczków. Już nie mogę się doczekać. Czas zacząć grę o wszystko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz